Dobrze widzi się tylko sercem

Lidia Dudkiewicz, Redaktor Naczelna „Niedzieli”

Przyjaciel to słowo najczęściej spotykane w listopadowo-grudniowym numerze „Mojego Pisma Tęcza”. Przyjaciel, przyjaźń to też klucze otwierające każdy numer „Tęczy”– w podtytule widnieje przecież napis: „W przyjaźni z Bogiem”. Pismo Święte podpowiada nam, że „przyjaciel jest skarbem ukrytym”. Aby go odkryć, trzeba mieć otwarte oczy serca.

Warto pamiętać, że przyjaźń czy miłość to nie tyle przyglądanie się sobie, ile patrzenie razem w tym samym kierunku. Można razem zobaczyć drugiego człowieka, który potrzebuje naszej pomocy. Ale najważniejsze jest, aby patrzeć razem w kierunku nieba, gdzie jest miejsce przygotowane dla każdego z nas. Zawsze, a szczególnie w listopadzie, mamy obowiązek przypomnieć sobie o przyjaciołach, którzy mieszkają już w niebie. Nazywamy ich często świętymi, ale idealnie też do nich pasuje określenie „przyjaciele Boga”.
W tajemnicy świętych obcowania możemy doświadczać ich obecności na drogach naszego ziemskiego życia. Są oni zarazem naszymi orędownikami w niebie. Wierzymy przecież, że skoro osiągnęli już zjednoczenie z Panem Bogiem, to mogą przedstawiać Mu nasze sprawy.

W ielu z nas czytało „Małego Księcia”. Autor tej wzruszającej opowieści – Antoine de Saint-Exupéry przekazuje prawdziwe mądrości na temat przyjaźni. Ileż bliskich nam treści kryje się np. w myśli: „Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać”. W „Małym Księciu” czytamy też: „Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu”. A więc patrzmy sercem w kierunku drugiego człowieka, a oczami duszy w kierunku nieba. Z pewnością w tym pomoże nowy numer „Mojego Pisma Tęcza”, który przekonuje nas, że świat jest pełen świętych, z którymi musimy się koniecznie zaprzyjaźnić, aby razem iść we właściwym kierunku – do wiecznej szczęśliwości.