Wstawaj, idziemy

Ksiądz Rafał Kowalski

Najtrudniejszy jest ten moment, kiedy masz wystawić nogę spod kołdry. Wtedy wszystkie powody do wstania stają się okropnie nieważne, ani szkoła, ani wyjazd do dziadków, ani lepienie bałwana w lesie nie mają nad tobą żadnej mocy. Chowasz się w tym igloo z pierza i śnisz o niedźwiedziach, których nikt nie śmie budzić, dopóki śnieg nie stopnieje.

To tylko fragment artykułu.
Zamów nowy numer aby przeczytać całość!
Zobacz co ciekawego znajdziesz w nowym numerze.