Po co nam korzenie?

Karolina Mysłek

Czy wiecie, co to znaczy odkrywać swoje korzenie? Czy człowiek może w ogóle mieć korzenie? I po co są mu one potrzebne? Przecież nie jest drzewem, które rośnie w jednym miejscu i nie może się poruszać. Jednak korzenie człowieka są zupełnie wyjątkowe – to jego rodzina, przodkowie, kraj. To również tradycje i zwyczaje – te narodowe, które znają wszyscy Polacy, ale i te, które macie tylko Wy w swoich rodzinach.

W najnowszym numerze „Mojego Pisma Tęcza” zachęcamy Was, żebyście jak najwięcej rozmawiali z Waszymi rodzicami i dziadkami o zwyczajach, które są w Waszych rodzinach. Oglądajcie zdjęcia cioć, wujków, których nawet może nie znacie, dopytujcie, co lubili robić, kiedy byli w Waszym wieku, podpatrujcie, do kogo jesteście podobni. Zaprasza Was do tego również biskup Antoni. Pisze o tym, jak siadał ze swoimi rodzicami nad albumami ze zdjęciami i wspominali pracowitość pradziadków albo miłość babci Franciszki do Matki Bożej. O tym też przeczytacie na kolejnych stronach, na których pani Beata opowiada o odkrywaniu korzeni przez Anię i Łucję. Razem z nimi dowiecie się, kto to jest stryjenka i czym jest zapaska.

Zachęcał też do tego papież Franciszek, kiedy w Polsce spotkał się z młodymi ludźmi z całego świata: „Rozmawiaj z rodzicami, z osobami starszymi, ale zwłaszcza rozmawiaj z dziadkami. Jasne? Pytajcie ich, bo oni są mądrością narodu”.

Mamy nadzieję, że po długich rozmowach z Waszymi rodzicami i dziadkami stworzycie razem drzewo genealogiczne. Czym ono jest i jak je zrobić, dowiecie się ze stron 15-17.

A wszystkim Babciom i Dziadkom z okazji ich świąt dziękujemy, że jesteście dla nas i naszych dzieci. Dziękujemy za Wasze korzenie i za to, że daliście nam skrzydła. Za Waszą mądrość i piękne, choć często niełatwe życie. Że uczyliście nas, jak cieszyć się dniem, pokazywaliście, co w życiu jest naprawdę ważne. Niech Pan Bóg Wam błogosławi!

I Wam wszystkim w nowym roku 2018 życzymy, żebyście dzięki odkrywaniu swoich korzeni mieli wielkie marzenia, na których będziecie mogli pofrunąć w świat jak na skrzydłach.